W Wigilię po godzinie 17 warszawski taksówkarz wziął kurs z obywatelami Słowacji. W czasie przejazdu przez Złotokłos pod Piasecznem klienci zażądali, by ten natychmiast się zatrzymał. Nie spodziewał się jednak, że padnie ofiarą brutalnego rozboju. Sprawcy użyli gazu łzawiącego, wyciągnęli kierowcę z pojazdu i powalili na ziemię.
- Skradli mu pieniądze i telefon komórkowy. Następnie próbowali skraść mu również citroena. Nie spodziewali się jednak skutecznego, jak się okazało oporu ze strony poszkodowanego - relacjonuje nadkom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Do akcji ruszyli wezwani przez poszkodowanego policjanci. Szybko udało się ustalić, że sprawcami napadu są Ci sami obywatele Słowacji, którzy od kilku lat mieszkają w Polsce i są odpowiedzialni za kradzież paliwa w Gołkowie oraz kradzieże w sklepach na terenie Warszawy.
Wstrząsające doniesienia o Trzaskowskim. Prawda została ujawniona. Rzeczniczka potwierdza
Policjanci z Węgierskiej Górki (woj. śląskie) zatrzymali podejrzewanego 26-latka oraz 24-latkę po dokonaniu kolejnego rozboju. Sąd w Żywcu zastosował trzymiesięczny areszt wobec 26-latka, natomiast sąd w Piasecznie zdecydował o takim samym środku zapobiegawczym dla 24-latki. Podejrzanym grozi nawet do 12 lat więzienia.