Najodważniejsi przejechali na biegówkach aż 17 kilometrów. Zawodnikom towarzyszyła grupa rekonstrukcyjna w strojach z epoki. Kto nie chciał lub nie mógł jeździć na nartach, w ośrodku w Julinku rozgrzewał się przy skrzącym się ognisku. Na głodnych czekały gorąca grochówka i ciepłe napoje. Było też losowanie nagród, a uczestnicy dzielili się zimowymi wrażeniami.
Przeczytaj: Rozgrzej się na biegówkach! Sprawdź gdzie możesz pojeździć
Sam rajd prowadził trasą Julinek - Sosna Powstańców - Julinek. Wyścig rozpoczął się tuż po godz. 11. A już od godziny 12 aż do wieczora na całe rodziny czekały familijne rozgrywki i zabawa.