WARSZAWA: Katarzyna Barszczewska i Andrzej Duda Nareszcie wzięli ślub

Para poznała się przez Internet w 2007 roku i od razu się w sobie zakochała. Wiosną zeszłego roku zapragnęła się pobrać, ale droga do szczęścia okazała się bardzo wyboista. Powód? Pani Katarzyna cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, dlatego zamiast na ślubny kobierzec została przez urzędników odesłana do sądu i na badania. "Super Express" pisał o tej skandalicznej dyskryminacji. - Istnieje prawdopodobieństwo, że pani Barszczewska może nie być świadoma tego, co chce zrobić - tłumaczyli biurokraci.

Po prawie rocznej sądowej batalii udało się jednak przezwyciężyć przeciwności losu i zgoda na ślub została wydana. W sobotę w urzędzie stanu cywilnego na Pradze para przysięgła sobie wzajemną miłość i wsparcie. Świadkami na ślubie państwa młodych byli rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz oraz Krzysztof Koman, prezes Fundacji Pomocy Ludziom Niepełnosprawnym.

- Cieszę się, że udało nam się wygrać. Teraz jestem naprawdę szczęśliwy - mówi ze wzruszeniem Andrzej Duda (33 l.). - Pokazaliśmy światu, że ludzie niepełnosprawni też mają prawo do normalnego życia - dodaje ze łzami w oczach pan Andrzej.