Policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość wśród nieletnich przypuszczali, że z tym zdarzeniem mają związek dzieci bawiące się atrapami broni palnej. Wytypowali dwóch nieletnich.
Trafili do izby dziecka
- 13 i 14-latek zostali zatrzymani i doprowadzeni do policyjnej izby dziecka. Po zgromadzeniu wszystkich dowodów, chłopcy usłyszeli zarzut narażenia kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformowała Marta Sulowska z policji na Woli.
Okazało się, że już wcześniej wobec jednego z małoletnich miłośników broni sąd wydał postanowienie o umieszczeniu w schronisku z związku z innymi sprawami.