Inspektorzy wojewódzkiego nadzoru budowlanego 16 sierpnia mieli przeprowadzić ostatnią kontrolę nowego odcinka II linii metra. Tuż po niej, wojewoda miał dopuścić metro do ruchu. Teoretycznie kontrola i odbiór miały być tylko formalnością, ale w praktyce okazało się, że zostały wstrzymane z powodu braków w dokumentach.
- Wśród stwierdzonych nieścisłości jest brak m.in.: oświadczeń kierowników budowy, protokołów badań i sprawdzeń, rysunków w projekcie budowlanym zawierających zmiany wprowadzone podczas realizacji inwestycji – wyjaśnia Ewa Filipowicz, Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego. I dodaje, że gdy uzupełnione dokumenty trafią do wojewódzkiego nadzoru budowlanego, inspektor ma 21 dni na przeprowadzenie kontroli.
- Mieszkam tuż obok wejścia do stacji Targówek Mieszkaniowy. Nie mogę się doczekać, kiedy do centrum dojadę metrem. Szkoda, że otwarcie się przesunęło, bo metro znacznie skróci czas przejazdu z naszej dzielnicy – mówi Iwona Fajowska (53l.).
- Liczyłam, że przed rozpoczęciem roku szkolnego uruchomią ten odcinek. Mam rodzinę na Ursynowie i czekam, aż będę mogła dojechać tam metrem z wygodną przesiadką na Świętokrzyskiej– dodaje Ewa Jaroszuk (36l.).
Urzędnicy wojewody przekonują, że robią wszystko, by nowy odcinek metra otworzyć jak najszybciej. Przypomnijmy, że prace na budowie podziemnej kolejki pomiędzy Dworcem Wileńskim a Trocką zakończyły się w maju.
Od tamtej pory trwają odbiory oraz testy. Do pracy przychodzi już też załoga, która będzie obsługiwać pociągi zatrzymujące się na stacjach: Szwedzka, Targówek Mieszkaniowy i Trocka.