Takie rozwiązanie zaproponowali eksperci. Wszystko po to, żeby nie prowadzić prac na moście Północnym i nie powodować utrudnień dla kierowców. Jak udało nam się ustalić, umowa ma być podpisana w ciągu kilku najbliższych dni. W kuluarach nikt jednak nie wierzy, że prace zakończą się w dwa miesiące.
CZYTAJ TEŻ: Kolejne problemy z oczyszczalnią ścieków w Warszawie! CBA zajmie się spalarnią osadów
Docelowo pod dnem Wisły ma być przeciśnięta jeszcze jedna rura. Jako kolektor alternatywny na wypadek gdyby trzeba było znów wyłączyć ten obecny.
- W tym tunelu, który nie został naruszony mamy dwie nitki kolektora i w tym tunelu te dwie nitki zostaną naprawione. Natomiast awaryjna nitka zostanie
pociągnięta w przecisku, który nie będzie w tym tunelu. Wszystko po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Awaria w Czajce
Przypomnijmy, że do awarii doszło we 27 sierpnia. Tego dnia przestał funkcjonować kolektor którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy pod dnem Wisły były transportowane do oczyszczalni "Czajka". Jego funkcje przejął kolektor zapasowy, który dzień później także uległ awarii. Przez kilka dni ścieki trafiały bezpośrednio do Wisły, ratusz - by ograniczyć zanieczyszczenie - podjął decyzję o ich ozonowaniu.
W sprawę zaangażowały się władze państwowe. Rząd podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu tworząc most pontonowy. Nową rurą ścieki z lewobrzeżnej Warszawy trafiają bezpośrednio do oczyszczalni "Czajka". Tymczasowa instalacja nie jest jednak przygotowana na warunki zimowe, dlatego konieczne było znalezienie innego rozwiązania.