Sprawę podwyżek czynszu w mieszkaniach komunalnych jako pierwsze nagłośniło stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Jak opisali aktywiści, Pani Maria z Mokotowa przyjęła rodzinę do swojego mieszkania, po czym jej czynsz wzrósł aż dwukrotnie, a na jej rachunku zamiast 400 zł. widniało ponad 800 zł.! Podwyżka miała związek ze wzrostem liczby mieszkańców do pięciu osób. Aktywiści zaapelowali do prezydenta o szybką reakcję i nieutrudnianie mieszkańcom niesienia pomocy. - Dlaczego miasto nie rozumie, że aktualnie mierzymy się z wyjątkową sytuacją? - pytali retorycznie miejscy działacze.
Polecany artykuł:
W odwecie, Rafał Trzaskowski postanowił zadziałać. Dzień po informacji o wzrostu czynszów, prezydent z dumą poinformował, że lokatorzy mieszkań komunalnych nie będą mieli podwyżek. - Przygotowaliśmy już projekt uchwały Rady Miasta, który ureguluje sprawę - poinformował prezydent. Najbliższa sesja rady miasta już w czwartek. Najpewniej wtedy zapadnie decyzja o przyjęciu planowanej uchwały.
Przeczytaj także: Jechał pod prąd i zmiażdżył nadjeżdżający samochód. Śmiertelny wypadek na Mokotowie