W ubiegłym tygodniu Miejskie Zakłady Autobusowe musiały bezpośrednio zmierzyć się z wirusem. We wtorek rozkaszlał się jeden z kierowców. Jego pozytywny wynik testu na COVID-19 uziemił na kwarantannie 30 kolejnych osób, które miały z nim kontakt, głównie kierowców. Część kierowców bierze wolne, bo chce być z rodzinami. w piątek na przykład do pracy nie przyszło 80 kierowców i 15 motorniczych z porannej zmiany. - To gigantyczna logistyczna operacja wypuścić na ulice autobusy i tramwaje tak, by nie było czuć braków kadrowych, ale jest coraz gorzej! – mówią nam nieoficjalnie stołeczni urzędnicy. Oficjalny komunikat ratusza z poniedziałku brzmi: „Na ulice Warszawy nie wyjechały tylko dwie brygady autobusowe i dziewięć tramwajowych. Dzięki rozsądnemu zarządzaniu kadrą kierowców, motorniczych i maszynistów, komunikacja miejska działa sprawnie, a do ruchu kierowanych jest maksimum pojazdów. Sytuacja jest monitorowana.”
Koronawirus zbiera żniwo! Już 487 zarażonych. TRZY OSOBY ZMARŁY!
W liczbach - w normalnej sytuacji -po Warszawie kursowało średnio 1540 autobusów i i 426 tramwajów. - W tej chwili wszystkie siły mamy w Warszawie uruchomione: 1467 autobusów, 414 tramwajów. Jest pewien poziom absencji i obawiamy się, że tych kierowców i maszynistów będzie z dnia na dzień trochę mniej – przyznawał w poniedziałek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ale zapewniał, że elastyczny sposób zarządzania kursami przynosi efekty. Od wtorku w komunikacji miejskiej funkcjonują zmiany w rozkładach jazdy autobusów i tramwajów. Poranny i popołudniowy szczyt zaczynają się wcześniej niż dotychczas i trwają krócej. Dodatkowo na trasę linii 190 między CH Marki a metrem Ratusz Arsenał, wyjechały kolejne autobusy, dzięki czemu podjeżdżają na przystanki co 5 minut zamiast co 7,5 minuty.
SZPITALE PADAJĄ! Zamknięte oddziały, pacjenci ewakuowani a personel czeka na sprzęt