- Nie ma ciepłej wody, jest terma. W kamienicy jest robactwo, karaluchy, pluskwy, ludzie wyrzucają tutaj różne meble. Nie ma warunków mieszkalnych. Myjemy się w misce, bo nie ma nawet wanny ani brodzika - mówi pani Iwona, jedna z lokatorek.
Urzędnicy zdają sobie sprawę w jakich warunkach żyją mieszkańcy. - Obecnie trwają przygotowania do generalnego remontu - mówi Dariusz Wolke, wiceburmistrz Śródmieścia. - To jest duża inwestycja, która pochłonie od ośmiu do dziesięciu milionów złotych. Po ukończeniu projektu i wyłonieniu wykonawcy będziemy powoli wysiedlać mieszkańców do innych lokali na terenie Śródmieścia. Remont jest tak duży, że nie mogliby w tym czasie przybywać w budynku - tłumaczy.
>>> Praga Północ: Wandale szaleją na Szmulkach, a monitoring... nie działa [AUDIO]
W zrujnowanej kamienicy mieszka 48 rodzin. Nie wiadomo jeszcze gdzie przeniosą się na czas remontu. Prace powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku. Tym tematem zajmuje się Michał Skolimowski. Michał, co mówią mieszkańcy?
Sprawę poruszyła jako pierwsza Gazeta Wyborcza.
Czytaj też: Praga-Południe: Napad na kantor. Trwa pościg