Stołeczna policja być może jeszcze dziś będzie wzywać na przesłuchania uczestników wczorajszego incydentu do którego doszło przed warszawską siedzibą TVP. Chodzi o atak na dziennikarkę tej stacji Magdalenę Ogórek. Publicystka została zwyzywana przez kilkanaście osób, uniemożliwiano jej też wyjazd z parkingu. Musiała interweniować policja.
Atak na Magdalenę Ogórek nie był jedynym "incydentem", do którego doszło przed budynkiem TVP w Warszawie.
"Chwile po tym ataku grupa protestujących przed budynkiem TVP osób próbowała sforsować drzwi siedziby telewizji, ale stołecznym policjantom udało się te osoby powstrzymać" - mówił na Mariusz Mrozek z KSP.
Policjanci z KSP musieli usuwać protestujących siłą.