Odszedł Czarny Roman

i

Autor: https://www.facebook.com/miastawkomie/ Cezary Ciszewski Odszedł Czarny Roman

Nie żyje Czarny Roman

2017-12-06 17:10

Obok jego postaci nie dało się przejść obojętnie, przez wielu uznawany był za prawdziwą legendę Warszawy i pewnie szybko się to nie zmieni.

Pseudonim zyskał prawdopodobnie dzięki temu jak się ubierał. Jego charakterystyczną sylwetkę kojarzył każdy mieszkaniec stolicy. Zwykle chodził odziany w czerń od stóp do głów choć zdarzało się widzieć go chociażby w różowym kombinezonie. Zazwyczaj spędzał czas w okolicach Nowego Światu i Chmielnej, ale spotkać go można było również na Placu Zbawiciela, Alejach Jerozolimskich czy na Starym Mieście. Obsługa kawiarni uwielbiała go, zresztą nie tylko ona, Czarny Roman miał naprawdę spore grono oddanych wielbicieli.

O śmierci Czarnego Romana poinformował na swoim profilu Cezary Ciszewski.

- Dla mnie jako varsavianisty to jest koniec epoki, ostatniej, śmierć ulicy, teraz już wszystko będzie za pieniądze - mówi nam Cezary Ciszewski. Po mieście krążą setki legend dotyczących najbardziej znanego warszawskiego spacerowicza, Cezary Ciszewski podkreśla, że Czarny Roman przede wszystkim pomagał ludziom i nie ma żadnego nadużycia w nazywaniu go "nauczycielem". Na wieść o śmierci Czarnego Romana zareagowały już setki osób. Większość z nich wielokrotnie z nim rozmawiała, niektórzy nawet pili z nim jego słynne ziółka. Teraz mówią, że Warszawa z pewnością będzie smutniejszym miastem, a jeśli nie smutniejszym, to zupełnie innym. Cezary Ciszewski dodaje, że miejsce będzie miała stypa na której ludzie będą mogli się spotkać i powspominać tę inspirującą postać. Są plany by na Chmielnej znalazł się upamiętniający pomnik.

Czytaj też: Zmarł Janusz Wójcik. Trener Legii Warszawa i polskiej reprezentacji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki