Chada niedawno przerwał trasę koncertową z powodów zdrowotnych. Pojawiły się doniesienia, że trafił do szpitala. Na jego oficjalnym profilu pojawiła się informacja, którą potwierdziła również wytwórnia Step Records, wydawca Chady.
- W nocy z soboty na niedzielę zmarł Tomasz Chada, wieloletni reprezentant Step Records, a przede wszystkim nasz Przyjaciel. Pogrążeni w smutku, prosimy o okazanie szacunku Rodzinie Tomka w tym bardzo trudnym czasie - czytamy.
Informacje o jego śmierci podał serwis katowice.wyborcza.pl. W artykule czytamy, że Tomasz Chada znajdował się w szpitalu psychiatrycznym i wyskoczył przez okno znajdujące się na trzecim piętrze. Następnie został przewieziony do szpitala w Mysłowicach z bardzo poważnym urazem kręgosłupa. Tam zmarł.
Sprawą zajmuje się prokuratura w Gliwicach. W sprawie jest prowadzone śledztwo, w trakcie którego zbadane zostanie m.in. działanie policjantów i lekarzy. Zlecono także przeprowadzenie sekcji zwłok i wykonanie badań toksykologicznych.
>>> Legionowo: Kierowca autobusu miał ponad 3 promile alkoholu
Chada był jednym z pionierów rapu w stolicy. Początkowo był związany z legendarną grupą Molesta Ewenement. Na kultowym albumie "Skandal" znalazł się w trzech utworach. W późniejszym okresie nawiązał współpracę z białostockim raperem Pihem. Na solowe wydawnictwo rapera fani musieli czekać aż do 2009 roku. Wówczas ukazał się długo oczekiwany "Proceder". W sumie Chada nagrał sześć solowych albumów. Ostatnie wydawnictwo, "Recydywista", ukazało się w ubiegłym roku. Raper współpracował z najważniejszymi postaciami polskiej sceny hip-hopowej. M. in. z Pezetem, Tym Typem Mesem, Pihem, Donguralesko, Sokołem czy z Eldo.
O sprawie możecie przeczytać również na stronie eska.pl.
Czytaj też: Ktoś śmiertelnie potrącił kobietę. Policja szuka świadków