Wynik wyborów do rady dzielnicy na Pradze-Północ to: 7 mandatów dla Koalicji Obywatelskiej, 6 dla PiS, 6 dla Lewicy i 4 dla stowarzyszenia „Kocham Pragę”. Wojenka między tymi ostatnimi konkurentami o głosy wyborców w tej dzielnicy nie skończyła się. Obecny wiceburmistrz − a zgodnie z wynikiem wyborów także nowy radny Pragi-Północ Jacek Wachowicz - opublikował w internecie nagranie ze sklepu przy Ząbkowskiej, na którym widać jak dotychczasowy (i nowy radny), szef Lewicy na Pradze Mariusz Borowski − wynosi z tego sklepu naręcze gazetek.
− To była nasza wyborcza gazeta „Wiadomości Kocham Pragę”, a pan Borowski wyniósł materiały wyborcze, czyli je po prostu ukradł. Chyba nie po to wszystkie wynosił, żeby nam pomóc je rozdawać? Traktuję to jako nieczyste zagranie zwalczania nas jako konkurencji – zarzuca rywalowi Jacek Wachowicz.
− Wziąłem je, bo są ogólnodostępne. To były gazetki, które mogą znaleźć w wielu miejscach. Potrzebne mi były na własny użytek, dla najbliższych i znajomych − przekonuje radny Borowski. Twierdzi, że nie wiedział, że w środku gazetek znajdują się materiały wyborcze. − Gdy się dowiedziałem, zabezpieczyłem je i są do odebrania − stwierdza radny Lewicy. Tylko po co politycznym rywalom materiały wyborcze po wyborach?
Ta praska wojenka może się skończyć w sądzie. Na razie Wachowicz złożył zawiadomienie na policji. Borowski złożył wyjaśnienia. Ale kontratakuje, że rozważa zawiadomienie o nielegalnym – jego zdaniem - upublicznieniu nagrania z jego wizerunkiem. − Czekam na ten pozew – zachęca Wachowicz.