Rachunki za prąd rosną w zastraszającym tempie
Ceny energii elektrycznej rosną z dnia na dzień. Mieszkańcy drżą w obawach przed kolejnymi rachunkami za prąd. Kryzys dotyka także warszawiaków i władze miasta, które już szykują się na różne scenariusze. Docierają do nas informacje, że rachunki za prąd dla mieszkańca mogą wzrosnąć nawet o 90 procent! Sami włodarze miast mierzą się z potężnymi podwyżkami za energię elektryczną. Obecnie ceny energii elektrycznej, którą kupuje miasto w przetargach, są wyższe o 300 procent! Czy drastyczne podwyżki i zwiększone wydatki spowodują ograniczenia w oświetlaniu miasta lub w dostawach prądu do mieszkań warszawiaków?
Co z tymi, którzy ogrzewają mieszkania prądem?
- Nie mamy planów wyłączenia lub ograniczania miejskiego oświetlenia, ale tego nie wykluczamy. Trzeba być czujnym, bo sytuacja jest mocno niepewna. Na bieżąco analizujemy umowy z dostawcami energii. Uczulamy też rady dzielnic, by zwracać uwagę na umowy z dostawcami. Już wcześniej alarmowaliśmy rząd w sprawie lokatorów mieszkań komunalnych, którzy ogrzewają lokale energią elektryczną – rząd powinien opracować konkretną strategię, która będzie te osoby chroniła! My dysponujemy dodatkami osłonowymi dla mieszkańców w najgorszej sytuacji, ale patrząc na obecny kryzys – to za mało. Potrzebna jest pomoc rządu! Liczymy na to, że lokatorzy będą chronieni – mówi w rozmowie z „Super Expressem” rzeczniczka warszawskiego ratusza, Monika Beuth-Lutyk.
Warszawiacy martwią się nie tylko o swoje rachunki za prąd, ale także o to, jak będzie wyglądało miasto zimą w związku z drastycznymi podwyżkami cen energii. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już wcześniej sygnalizował, że miasto w symboliczny sposób ograniczy świąteczne iluminacje, by zasygnalizować mieszkańcom, że energię trzeba oszczędzać.
ZOBACZ TEŻ: Boże Narodzenie w Warszawie bez świątecznych iluminacji!? Rafał Trzaskowski już szuka oszczędności