Kilogram muchomorów za 1000 zł
Sprzedają kilogram muchomorów za 1000 zł„Oferuję suszoną Amanitę muskarię. Tegoroczna. Tylko oczyszczone kapelusze. 1 kg- 1000 złotych. Obecnie posiadam 500 g. Wysyłka paczkomat” – to jedno z ogłoszeń zamieszczonych w internecie. W innej ofercie można przeczytać: „1000 g wysokiej jakości suszonych grzybów: Muchomor czerwony (Amanita Muskaria). (…) Grzyby są czyste oraz idealnie wysuszone profesjonalnym dehyratorze. Zbiór początek października. Możliwy zakup większej ilości wraz z negocjacją ceny. Wysyłka na terenie kraju oraz za granicę”. Cena: 900 złotych za kilogram. W internecie dosłownie roi się od ofert sprzedaży, a skoro jest podaż, musi być też popyt.
Groźny trend na jedzenie muchomorów czerwonych utrzymuje się w Polsce już od kilku lat. Trujący grzyb jest wykorzystywany jako środek halucynogenny. Zdaniem niektórych zastąpił stosowane niegdyś dopalacze. Do rozwoju niebezpiecznej „mody” miały przyczynić się przekazy historyczne na temat syberyjskich szamanów, którzy muchomorami wprawiali się w mistyczny trans. Amatorzy odmiennych stanów świadomości chcą doświadczyć kolorowych wizji, podróży w czasie, czy innych niecodziennych przeżyć, nie bacząc na konsekwencje. A te mogą być tragiczne.
GIS o ryzyku zatrucia
- Przede wszystkim mówimy tu o ryzyku zatrucia, które wiąże się z szeregiem objawów. Jeżeli chodzi o objawy psychiczne, to mogą wystąpić zaburzenia przestrzenne, poczucia czasu oraz zaburzenia widzenia. Natomiast jeżeli chodzi o objawy fizyczne, to mogą wystąpić dolegliwości ze strony układu pokarmowego, a także nadmierne pocenie się, rozszerzenie źrenic oraz uczucie suchości w ustach. Po kilku godzinach od spożycia, człowiek zapada w głęboki sen, przypominający śpiączkę. Wtedy pojawiają się objawy wytwórcze – mówi Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego i przestrzega, że zatrucie, w zależności od spożytej dawki, może być śmiertelne niebezpieczne.
Muchomory jak dopalacze?Handel muchomorami czerwonymi w sieci nie jest tajemnicą dla urzędników sanepidu. Ich sprzedaż w świetle obecnych przepisów jest nielegalna, ponieważ Amanita Muskaria nie znajduje się na liście grzybów dopuszczonych do obrotu komercyjnego. GIS zamierza w najbliższych czasie pójść o krok dalej.
- Jeszcze w listopadzie zbierze się Zespół do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, funkcjonujący przy GIS, który będzie rekomendował, by substancje występujące w muchomorze czerwonym trafiły na listę nowych substancji psychoaktywnych. To by oznaczało, że będą nadzorowane tak samo jak tzw. dopalacze. Następnym krokiem będzie przedstawienie naszych rekomendacji ministrowi zdrowia, ponieważ my jako GIS nie mamy samodzielnej inicjatywy ustawodawczej, a w kolejnym kroku minister najpewniej wprowadzi je do rozporządzenia – mówi Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.
Niewykluczone, że nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku.
ŹRÓDŁO: ESKA.PL
ZOBACZ TEŻ. Pies imieniem Maj odnalazł zaginioną turystkę w lesie. Kobieta wybrała się na grzyby w Kujawsko-Pomorskiem. GALERIA: