Policjanci CBŚP, którzy rozpracowywali bandytów zajmujących się handlem i przemytem narkotyków, odkryli, że odurzające substancje mogą trafiać na Mazowsze z Hiszpanii. Szajka przemycała marihuanę w używanych samochodach, które były transportowane do Polski lawetach.
- Najpierw został skontrolowany opel combo, którego przewożono na naczepie samochodu ciężarowego. Tam 8 kg marihuany było ukryte za tapicerką drzwi oraz w podłodze. Następnego dnia policjanci zatrzymali do sprawdzenia kierowcę lawety, który przewoził trzy samochody osobowe. W dwóch - volvo i fiacie - ukryte były kolejne 4 kg narkotyków – poinformowała Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego CBŚP.
Marihuana miała trafić do odbiorców na Mazowszu. Prokuratura w Płocku postawiła zarzuty dwóm osobom związanym z przemytem narkotyków w oplu. Sprawa przemytu odkrytego w drugim aucie jest rozwojowa. - Policjanci wspólnie z prokuratorami wyjaśniają wszelkie aspekty sprawy między innymi odbiorcę pozostałych narkotyków – podsumowuje Jurkiewicz.