policja

i

Autor: pixabay.com

NIE USTALILI SPRAWCY

Nieoczekiwany finał sprawy postrzelenia dwóch uczniów podczas lekcji. Policjanci zatrzymali cztery osoby

2024-08-23 10:13

Na boisku jednej ze szkół średnich we wrześniu ubiegłego roku w Ciechanowie doszło do ostrzelania uczniów. W pewnym momencie nastolatkowie usłyszeli odgłosy przypominające strzały. Dwoje z nich zostało zranionych, jednak nie wymagali pomocy medycznej. Funkcjonariusze zatrzymali w sprawie cztery osoby w wieku od 25 do 32 lat. Żadna z nich nie przyznała się do zarzutów.

Wracamy do horroru, który rozegrał się podczas lekcji WF-u w zespole szkół średnich w Ciechanowie. We wrześniu ubiegłego roku doszło tam do ostrzelania uczniów. Dwie osoby – 15-letni chłopak i 16-letnia dziewczyna zostali niegroźnie zranieni.

Chłopiec miał zaczerwienienie naskórka pośladka, natomiast dziewczynka otarcie naskórka na ramieniu. Nie wymagali hospitalizacji czy pomocy medycznej − przekazała asp. Magda Zarembska z ciechanowskiej policji.

Postrzelono dwóch uczniów. Prokuratura umorzyła śledztwo. Dlaczego?

Informacja o pierwszym zatrzymaniu wpłynęła do nas chwilę po godzinie 16 w piątek (8 września). − Ciechanowscy policjanci zatrzymali 30-latka, który może mieć związek ze zranieniem dwóch uczniów na boisku szkolnym. W jego miejscu zamieszkania ujawniono wiatrówkę, z której prawdopodobnie padły strzały. Trwają policyjne czynności nie wykluczone są kolejne zatrzymania − dodała asp. Zarembska.

W ciągu kolejnych dni zatrzymano trzy osoby w wieku 25, 26 oraz 32 lat. − Ostatni ukrywał się w piwnicy w miejscu zamieszkania relacjonowała nam ciechanowska policja. Wszyscy zatrzymani w sprawie byli mieszkańcami powiatu ciechanowskiego. − Usłyszeli zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do trzech lat więzienia − tłumaczyła nam policjantka.

Jak udało nam się ustalić, sprawa postrzelenia uczniów dobiegła końca. Prokuratura przekazała, że sprawa została umorzona. − Wykonane czynności nie pozwoliły ustalić, kto strzelał. Było czterech mężczyzn, żaden z nich się nie przyznał. Pozostałe dowody były zbyt słabe − powiedział w rozmowie z „Super Expressem” prok. Piotr Tyszka z Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie.

Decyzja ta jest już prawomocna. Postępowanie karne prowadzone było z art. 160 kodeksu karnego.

Strzały pod Wyszkowem. Mężczyzna, który miał zabić żonę i teściową, zatrzymany przez policję
Sonda
Czy zgadzasz się z decyzją prokuratury?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki