Ekon - podpisanie umowy z firmą Sita

i

Autor: ikr

Niepełnosprawni z Ekonu w kwietniu wrócą na Ursynów

2014-03-27 18:42

Jak ja pana kocham dziś! - wykrzyknęła do prezesa firmy Sita szefowa stowarzyszenia Ekon tuż przed podpisaniem między nimi umowy o współpracy. Prezes Ekonu Marta Jabłońska ma powody radości. Może przyjąć do pracy większość z 200 zwolnionych w lutym niepełnosprawnych, którzy znów będą odbierać worki od mieszkańców Ursynowa.

- Niestety nie wszystkich. U kilkunastu osób, zwłaszcza tych chorych psychicznie zwolnienie pogorszyło stan zdrowa – przyznaje Marta Jabłońska. Nie podaje konkretnego terminu powrotu tzw. „mrówek” na ursynowskie osiedla, ale zapowiada, że nastąpi to „w połowie kwietnia”. Niepełnosprawni stracili pracę, bo Ekon, po wprowadzeniu od 1 lutego nowego systemu gospodarki odpadami, nie mógł już wykonywać swoich funkcji. Wszystkie śmieci odbierane od mieszkańców muszą być segregowane na odpowiednie frakcje i ważone, a Ekon nie zapewniał tego. Ponad miesiąc trwały negocjacje z firmą Sita, która na Ursynowie wygrała przetarg na odbiór odpadów. I w końcu udało się porozumieć.

- Bardzo się z tego cieszę! To dla mnie bardzo dobra wiadomość, bo jako osoba niepełnosprawna trudno mi znaleźć pracę a to jest sympatyczna robota, mimo że ze śmieciami – mówi Artur (39 l.), jeden ze zwolnionych w lutym pracowników Ekonu nazywanych „mrówkami”.

Prezes Ekonu nie podaje jeszcze konkretnego terminu powrotu mrówek na ursynowskie osiedla ale zapowiada, że nastąpi to „w połowie kwietnia”.

Mieszkańcy – tak jak przed 1 lutego - nie będą musieli nosić worków ze śmieciami do altanek, bo niepełnosprawni odbiorą je bezpośrednio z klatek schodowych. To duże ułatwienie dla mieszkańców. Nie zwalnia ich to jednak z segregowania odpadków do trzech worków. Niepełnosprawni dostarczą je później do odpowiedniego samochodu w którym zostaną zważone i przewiezione do sortowni, a tam surowce zostaną odzyskane.

  • Ale pojemniki na odpady suche, szkło i zmieszane nadal pozostaną w altankach – zapewnia prezes Sity Jean Michel Kaleta. Przekonuje, że on również to porozumienie traktuje w charakterze sukcesu. - Sita nie ma swojej sortowni, więc i tak musielibyśmy odebrane śmieci przekazywać dalej. W tym wypadku oddajemy je Ekonowi, ale nadal ponosimy za nie odpowiedzialność.

    „Świadkiem” podpisania umowy między Sita a Ekonem był wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski. - Ja tu jestem w charakterze paprotki. Ale zapewniam, że wyraziliśmy zgodę na to porozumienie. Cieszymy się z niego, bo ma ono charakter nieco inny niż wyłącznie ekonomiczny – stwierdza wiceprezydent Dąbrowski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki