Policjanci ujawnili w jednym z domów jednorodzinnych ogromną plantację konopi indyjskich. Było tam niemal sto krzewów, które hodowała 55-letnia kobieta. Zapalona ogrodniczka została zatrzymana na terenie gminy Piaseczno, gdzie znaleziono przy niej sporą ilość narkotyków. Mundurowi skontrolowali różniej jej dom, w którym hodowała niedozwolone rośliny. Jak się okazało kobieta bardzo troskliwie opiekowała się krzewami. - Łącznie zabezpieczono 93 rośliny, znajdujące się na różnym etapie wzrostu. Namioty były wyposażone w ogrzewanie i wentylację. O stan plantacji dbały licznie zgromadzone środki ochrony roślin - relacjonuje nadkom. Jarosław Sawicki.
Również w domu policjanci znaleźli sporą ilość suszu. Łącznie było to 420 gramów. Kobieta usłyszała już prokuratorskie zarzuty i trafiła do aresztu śledczego. Spędzi tam najbliższe trzy miesiące. Za takie przestępstwo grozi jej nawet 8 lat wiezienia.