Może warto też dodać, że pod przystankiem "plac Krasińskich 01" znaleziono niedawno również pocisk z czasów II Wojny Światowej. Wracając jednak do czasów jeszcze wcześniejszych, to zdaniem stołecznego konserwatora zabytków, Michała Krasuckiego, są to wyjątkowo interesujące odkrycia. - Mało mamy w Warszawie XVI-wiecznych drewnianych chat, w zasadzie żadnej. Chata znajdująca się w centrum dzisiejszego placu, pokazuje, że ta zabudowa zupełnie inaczej się kształtowała, to znaczy plac nie był placem, kiedyś było tu jakieś normalne skrzyżowanie, może trochę szersze, natomiast plac był późniejszy, powstał dopiero w XVIII wieku - tłumaczy.
>>> Materiał wybuchowy pod przystankiem na placu Krasińskich.
Teraz wszystkie znaleziska trafią do Muzeum Archeologicznego, ale niewykluczone, że w okolicy Placu Krasińskich i Miodowej czekają jeszcze kolejne. - Cały czas są odnajdywane fragmenty starych nawierzchni, fragmentarycznie torów tramwajowych, spodziewamy się, że nie tylko na placu, ale na całej długości ulicy Miodowej, coś się jeszcze może znaleźć - dodaje Michał Krasucki.
Więcej na ten temat w rozmowie Michała Skolimowskiego ze stołecznym konserwatorem zabytków, Michałem Krasuckim:
Roboty w okolicy znaleziska zostały wstrzymane. Na pozostałym odcinku odbywają się normalnie. W tym momencie na zamkniętej ulicy Miodowej rozpoczęło się frezowanie starej nawierzchni.
Czytaj też: Warszawa jak Singapur. Wiszące ogrody wokół Pałacu Kultury? [ZDJĘCIA]