Kopiec z liści z niespodzianką
Strażnicy patrolujący Bielany otrzymali wezwanie na ul. Kochanowskiego. Mieli tam zastać młodych ludzi raczących się alkoholem na świeżym powietrzu. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, musieli jednak trochę poszukać nastoletnich smakoszy trunków wyskokowych, ci bowiem postanowili się ukryć przed mundurowymi.
Strażnicy miejscy okazali się jednak lepszymi graczami w zabawie w chowanego. Odnaleźli pijanych mężczyzn w… stercie liści. - Nie ulegało wątpliwości, że dwaj młodzi mężczyźni nie przygotowują się do zimowej hibernacji, a jedynie zalegli po spożyciu alkoholu. Nie byli w stanie stać o własnych siłach, nie wiedzieli, gdzie są – jedyne, czego byli pewni, to fakt, że spożywali wcześniej wódkę w dużych ilościach - przekazała Straż Miejska.
Agresywny nieletni
Podczas legitymowania pijanych gagatków okazało się, że jeden z nich jest nieletni. Nastolatek był niespokojny, a z każdą kolejną minutą stawał się coraz bardziej agresywny. Strażnicy szybko jednak opanowali sytuację. Wystarczyło, że użyli chwytów obezwładniających.
Na miejsce mundurowi wezwali też patrol policji, któremu przekazali agresywnego młodzieńca. Starszego z dwójki miłośników wódeczki odebrał z miejsca interwencji ojciec.