Dziecko miało spać na gołej ziemi, bo nie było tam nawet koca! Gdy na miejsce dotarli powiadomieni przez spacerowicza policjanci, zastali w szałasie przestraszonego i pogryzionego przez owady chłopca. Jego ojca znaleźli kilkanaście metrów dalej. 35-latek opowiedział, że żywią się złowionymi przez mężczyznę rybami. Nieodpowiedzialny ojciec został już przesłuchany. Możliwe, że odpowie za narażenie synka na niebezpieczeństwo. Chłopiec trafił pod opiekę matki.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail