Wiadomo, że Grigorij L., był jedynie kurierem i miał dostarczyć towar w ustalone miejsce. Na razie nie wiadomo czy Litwin miał to dostarczyć, do któregoś z miast w Polsce, czy nasz kraj był jedynie kolejnym na trasie przejazdu.
- Grigorij L. przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśniania, które będą weryfikowane w toku śledztwa – tłumaczy Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
12,5 kg narkotyków było ukrytych w specjalnych skrytkach zamontowanych w osobowym mercedesie. Litwin został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 15 lat więzienia.