Warszawa: Nigdy nie naprawią Dźwigowej

2011-03-07 2:30

Ulica Dźwigowa znów się zapadła, a drogowcy zamiast przeprowadzić kapitalny remont ulicy, będą zwlekali z naprawą, dopóki nie wybudują Nowolazurowej. Tylko że nie wiadomo, kiedy się to stanie. Może za siedem lat? Do tego czasu usterki na Dźwigowej będą naprawiane doraźnie.

Ulica Dźwigowa to przekleństwo dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej. Po zeszłorocznym remoncie okazało się, że jezdnia wybudowana jest na podmokłym terenie. Ulica została więc zamknięta i przez miesiąc drogowcy budowali skomplikowany system odwadniający. Jednak po kolejnym remoncie znów trzeba było przebudowywać jezdnię.

Drogie naprawy doraźne

Ulica zapadła się pośrodku jezdni, tuż przy wyjeździe z tunelu w kierunku Bemowa. Drogowcy oznaczyli usterkę dwoma pachołkami. Kierowcy muszą w tym miejscu zwolnić, co potęguje korki na wiecznie zapchanej ulicy. Dźwigowa jest bezpośrednim połączeniem Ursusa i Włoch z Bemowem i Wolą.

Okazuje się jednak, że nie będzie kapitalnego remontu ulicy przez najbliższe lata. - Dopóki nie zostanie wybudowana Nowolazurowa, będziemy naprawiać Dźwigową systemem małych kroczków - poinformowała Grażyna Lendzion (55 l.), dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Oznacza to remonty, po których i tak drogowcy przeprowadzą kapitalną modernizację jezdni. Stanie się to za około pięć lat, kiedy otwarta zostanie Nowolazurowa, łącząca Aleje Jerozolimskie z Połczyńską.

Ulica zapada się średnio co dwa miesiące. Czyli jeśli tak dalej pójdzie, w ciągu tylu lat trzeba ją będzie "doraźnie" naprawiać około 20 razy. A z miejskiej kasy pójdzie na to co najmniej 50 tysięcy złotych!

Żądamy remontu!

Kierowcy śmieją się z urzędniczych pomysłów. - W latach siedemdziesiątych, kiedy jeździłem Dźwigową, zawsze miałem pod fotelem kalosze, na wypadek potopu w tunelu. Najwyraźniej trzeba będzie wrócić do starych zwyczajów - puka się w głowę Andrzej Podpora (60 l.), taksówkarz. - A tak na poważnie, to urzędnicy powinni czym prędzej zrobić tu porządny remont!

Ulica Nowolazurowa

Ulica Nowolazurowa ma stać się alternatywą dla wiecznie zapchanej Dźwigowej. Od Alej Jerozolimskich pobiegnie przez Włochy do ulicy Połczyńskiej, a w przyszłości aż do Górczewskiej, nad którą będzie biec wiaduktem. 2 marca przetarg na budowę odcinka między Alejami a ul. Chrościckiego wygrała firma Strabag. Za 123 mln zł wybudują dwie jezdnie po dwa pasy w każdą stronę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki