Gdyby miał spadkobierców, byliby dziś niezwykle bogaci. Za jego obrazy na aukcjach oferowano już ponad 20 tys. zł. On sam często wyceniał własne prace i wpisywał cenę. - Wahała się od kilkudziesięciu złotych za dawniejsze prace, do milionów tuż przed denominacją – opowiada dyrektor Muzeum Etnograficznego Robert Zydel. Sporą część twórczości tego niezwykłego malarza można obejrzeć właśnie w Muzeum Etnograficznym przy Kredytowej na wystawie zatytułowanej „Nikifor. Malarz nad malarzami”. Ważną część stanowią w niej pejzaże miejskie, w których daje się poznać jako wizjoner wielkomiejskiej architektury. Na wystawie jest kilka warszawskich prac, narysowanych, gdy przebywał w stolicy u swojego opiekuna Aleksandra Jackowskiego. Wśród prac są rysunki m.in. Starego Miasta.
Dyrektor Robert Zydel nieprzypadkowo ma ogromny sentyment do Nikifora. Prof. Jackowski uczył go również na Etnologii i Antropologii UW i szeroko o artyście z Krynicy swoim studentom opowiadał. - Od czasu filmu Krzysztofa Krauzego Nikifor dla wielu ma twarz Krystyny Feldman. Więc pokazujemy sylwetkę prawdziwego Nikifora od razu przy wejściu na wystawę. Zapraszamy! – mówi Robert Zydel, dyrektor Muzeum Etnograficznego i w nagraniu WIDEO oprowadza nas po wystawie!