No i gdzie to przepraszam, panie ministrze, panie premierze? Kraj o Warszawie

i

Autor: AP /Olivier Matthys, Sebastian Wielechowski/Super Express, Art Service

Kraj o Warszawie

No i gdzie to „przepraszam”, panie ministrze, panie premierze? Kraj o Warszawie. Felieton

2023-03-25 13:19

Chaos na warszawskich torach się pogłębia. A PKP mówi o stabilizacji. Tak - możemy mówić o pewnej stabilizacji chaosu mimo wielu wycofanych z ruchu pociągów. Mimo tego, że mieszkańcom Piaseczna darowano i zabrano linię do Warszawy Głównej. Mimo, że zdezorientowani pasażerowie nadal biegają po peronach szukając informacji z którego odjedzie ich pociąg. - Gdyby Rafał Trzaskowski, albo któraś ze spółek miejskich tak nieudolnie prowadziła dużą inwestycję, już by były wnioski o dymisje. A w sprawie PKP minister infrastruktury milczy, premier milczy. Czy pasażerowie kiedyś usłyszą ludzie "przepraszam" od tych polityków? - zastanawia się redaktor Izabela Kraj w najnowszym felietonie z cyklu "Kraj o Warszawie".

Rzadko mi się zdarza poruszać tę samą tematykę dwa razy z rzędu w tym miejscu. Ale obok tego, co się dzieje od dwóch tygodni na warszawskich torach, po prostu nie da się przejść obojętnie. Ja nie mogę, bo potwornie denerwuje mnie arogancja władzy w tym temacie.

I żeby było jasne – wcale nie jeżdżę SKM-ką codziennie z Piaseczna ani z Wieliszewa. Ba – nie mam wątpliwej przyjemności nawet sporadycznego oczekiwania na pociąg na Warszawie Gdańskiej, czy też biegania z peronu na peron na dworcu Warszawa Zachodnia. Nie jeżdżę koleją bo nie mam potrzeby. Za to codziennie w redakcji podnoszę słuchawkę telefonu i wysłuchuję opowieści poirytowanych (albo też wprost rozwścieczonych) pasażerów, którym odwołano pociągi lub którzy spóźnili się do pracy bo pociąg się spóźnił z którymi rozmowy zawsze sprowadzają się do jednego – kiedy PKP przeprosi za ten bajzel!

Na Warszawskim Węźle Kolejowym w ostatnich 10 dniach doszło do czterech (!) pomyłek związanych ze skierowaniem pociągu na niewłaściwy tor. Spółka PKP PLK wdrożyła dodatkowe procedury bezpieczeństwa. „Błędy to efekt stresu i przepracowania u dyżurnych ruchu, ale przede wszystkim źle zaplanowanego procesu inwestycyjnego na stacji Warszawa Zachodnia” – oceniał jeden z ekspertów, odpytany przez dziennikarzy TVN.

Tu naprawdę nawet nie trzeba ekspertów, żeby dostrzec, że kolej sobie po prostu z trudną sytuacją na torach przestaje radzić.

Chaos w ruchu pociągów w rejonie Dworca Zachodniego trwa od dawna. Wzrósł jednak dramatycznie dwa tygodnie temu, gdy 12 marca zaczęła obowiązywać kolejna tura zmian w rozkładach. No i kiedy 13 marca (pechowego „trzynastego”) prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z marszałkiem Mazowsza Adamem Struzikiem i samorządowymi VIP-ami chciał zainaugurować nową linię SKM do Piaseczna. Nie wyszło mu. Ale wiceprezes PKP PLK natychmiast miał na kogo zrzucić winę za chaos na kolei. „To te nieudolne, niekompetentne samorządy” – słyszeliśmy wtedy oskarżenie. No a w tym tygodniu – panie prezesie? Przecież już wycofaliście te „przeszkadzające” pociągi SKM, KM, Polregio a nawet niektóre Intercity. Swoją drogą kuriozum nie do przebicia: pociągi zaczęły przeszkadzać na torach! No ale skoro już wycofaliście, a pociągi ciągle wjeżdżają na złe tory, to czyja to wina?

Tu już się nie da zrzucić na samorządy, panie wiceprezesie Mirosławie Skubiszyński, panie prezesie Ireneuszu Merchelu, panie ministrze Andrzeju Adamczyku!

Powtórzę zatem pytanie zadane tydzień temu – czy wreszcie pasażerowie doczekają się od Was słowa "przepraszam" - panowie urzędnicy i prezesi ”? Takiego normalnego, ludzkiego, powiedzianego wprost na konferencji prasowej?

Ministerstwo infrastruktury nie raczyło odpowiedzieć dziennikarzom na zadane w tej sprawie pytania. Zostali zlekceważeni, podobnie jak pasażerowie na warszawskich dworcach.

A skoro nie ma reakcji decydentów, mam ochotę zaapelować wyżej, do premiera Mateusza Morawieckiego od razu. Czy to nie jest czas, panie premierze, by w PKP za chaos na kolei poleciały głowy? Skądinąd wiem, że premier zastanawia się już nad dymisjami.

Gdyby ktoś z ekipy prezydenta Rafała Trzaskowskiego tak nieudolnie prowadził podobny remont, pewnie już słyszelibyśmy apele o dymisje i zmiany personalne. A w sprawie kompromitacji na kolei… cisza. Tylko kolejny pociąg hamuje z piskiem, wjeżdżając nie na ten tor, na który powinien...

Izabela Kraj

i

Autor: Sebastian Wielechowski / Super Express Izabela Kraj, Super Express

Zapraszamy też do przeczytania innych felietonów z cyklu "Kraj o Warszawie"

Zero Trzaskowskiego robi wrażenie

Chaos na kolei. Trzeba mieć klasę...

Sonda
Kto powinien przeprosić pasażerów za chaos na kolei w Warszawie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają