Tragiczny wypadek w Sokołowie Podlaskim na Mazowszu. W poniedziałkową noc, 14 czerwca ma ulicy Kosowskiej rozbił się samochód osobowy. Z nieustalonych jeszcze przyczyn toyota yaris na prostym odcinku drogi zjechała na przeciwległy pas ruchu, wpadła w poślizg, uderzyła w słup energetyczny, a następnie ogrodzenie posesji.
Jak ustalił nasz reporter, siła uderzenia była na tyle duża, że z samochodu wypadły dwie osoby - 21-letnia kobieta oraz dwa lata starszy mężczyzna. Na miejsce natychmiast skierowano ratowników, strażaków i policję. Dwie poszkodowane osoby trafiły do szpitala.
Pomimo starań ratowników nie udało się jednak uratować życia młodej kobiety, a jej 23-letni współpasażer wciąż walczy o życie. W trakcie przeszukiwania pojazdu, funkcjonariusze znaleźli w samochodzie foliowe woreczki z amfetaminą i marihuaną. Na razie nie wiadomo, kto prowadził pojazd. Policjanci z Sokołowa Podlaskiego sprawdzają teraz, jak doszło do tego potwornego wypadku. Funkcjonariusze zbadają, kto siedział za kierownicą oraz to, czy mógł być pod wpływem środków odurzających.