Pościg za pijanym kierowcą
W nocy z niedzieli na poniedziałek (5/6 czerwca), policjanci z Grójca prowadzili kontrole drogowe w regionie. W okolicy godziny 23:15 próbowali zatrzymać czerwone BMW. Niestety kierowca nie zareagował na policyjnego „lizaka” i zaczął uciekać przed funkcjonariuszami. Ci, podjęli pościg.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Huknął w drzewo i betonowy słup. Pijany kierowca kompletnie rozbił mercedesa
- Kierujący BMW nie reagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe radiowozu policyjnego. Pościg trwał przez kilka miejscowości. Kierujący wielokrotnie przejeżdżał przez czerwone światło oraz jechał pod prąd. Został zatrzymany na skrzyżowaniu ul. Żwirki i Wigury z ul. Sasanki - relacjonuje podkom. Karol Cebula z ochockiej policji.
Niebezpieczna jazda mężczyzny zakończyła się na nieoznakowanym pojeździe policyjnym. – Odbił się od naszego radiowozu i wjechał w zaparkowaną taksówkę marki toyota. Kierowcy taksówki nic się nie stało – dodał podkom. Cebula. Pirat drogowy został zatrzymany i przebadany alkomatem. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Na samochodzie zatrzymanego można było zobaczyć „wlepy” nawiązujące do jednej z polskich grup ludzi oraz fanów szeroko pojętej motoryzacji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Auto kilka razy koziołkowało. Za kierownicą pijany ojciec. Pasażerką była jego maleńka córeczka
- Ta osoba nie należy do naszej grupy. Jest wielu takich kierowców, którzy robią podobne wybryki. My z żadnych z nich nie chcemy być łączeni – przekazał w rozmowie z „Super Expressem” członek grupy. – Każdy może sobie kupić takie naklejki, bluzy. To wcale nie oznacza, że mężczyzna jest naszym bliskim znajomym bądź członkiem naszej grupy.