Nowoczesna przychodnia ma trzy piętra i około 1,2 tysiąca metrów kwadratowych. Kosztowała ponad 10 milionów złotych. W jej pobliżu zrobiono też parking samochodowy. Niestety, obiekt jest nieczynny. Czemu? - Przychodnia jest zamknięta, bo nie było wystarczających środków na jej wyposażenie - tłumaczy Michał Foks, rzecznik dzielnicy Włochy. I po chwili dodaje: - Ostatecznie udało nam się na to pozyskać niezbędną kwotę. W tej chwili trwa procedura przetargowa, gdy zostanie zakończona, przychodnia zostanie niezwłocznie otwarta. Ze względu na procedury wydaje się, że nastąpi to na początku 2012 roku.
Pewności jednak wciąż nie ma, a elegancki budynek tylko przypomina mieszkańcom, w jak złych warunkach muszą się leczyć obecnie. - Przychodnia przy ulicy Rejonowej, do której teraz chodzimy, wymaga remontu. Sypała się już, kiedy byłam dzieckiem - żali się Marzena Kowalewska (29 l.), mieszkanka Włoch. - Jak można zapomnieć o pieniądzach na nowy sprzęt?! Mogliby chociaż na starym pracować - dodaje oburzona pani Mariola Lewandowska (44 l.).
Ale to jeszcze nie wszystko! Zbliża się zima i teraz nowoczesny budynek nie tylko będzie przypominał o nieudolności urzędników, ale także o "wyrzucanych w błoto" pieniądzach, bo trzeba będzie go ogrzewać, bez względu na to czy ktoś w nim przebywa, czy nie. Dzielnica nie potrafi podać jednak kosztów tego ogrzewania.