Koniec z naliczaniem opłat za śmieci w powiązaniu ze zużyciem wody. Ekipa prezydenta Rafała Trzaskowskiego szykuje kolejną rewolucję w systemie płacenia za odbiór odpadów od mieszkańców. Od 2022 roku opłaty mają być zróżnicowane w zależności od wielkości mieszkania i mają się wahać od 65 zł w mieszkaniach do 30 m kw. - do 102 zł w mieszkaniach powyżej 80 m kw. Mieszkańcy domów jednorodzinnych płaciliby 105 zł niezależnie od metrażu. To wywołało falę oburzenia wśród mieszkańców. - Mam 70-metrowe mieszkanie, mój mąż zmarł. Mam w związku z tym, że mieszkam sama płacić za śmieci prawie sto złotych? - opowiada nam zdenerwowana Katarzyna Kacperska (77 l.) z Mokotowa. - Niedawno słyszałam, żeby oszczędzać wodę. Oszczędzam. Za śmieci mi wychodziło 20 zł. Skąd taka podwyżka?! - pyta poirytowana.
Joanna Gosk (69 l.) mieszkanka Woli, żyje sama w mieszkaniu o powierzchni 31m.kw. Dotychczas za śmieci również płaciła około 20 zł, teraz będzie musiała zapłacić 76zł. - Emerytura 1300 zł, czynsz 500 zł, a teraz jeszcze to... Nie stać mnie nawet na kino! - mówi rozżalona. Co na to radni, którzy w czwartek na sesji mają głosować nad nowym systemem naliczania opłat?
- Nowa metoda też nie będzie sprawiedliwa. Bo dlaczego na przykład 4-osobowa rodzina w domu ma płacić więcej niż ta, co mieszka w bloku? - zastanawia się radny Filip Frąckowiak z PiS.
- Nie ma idealnej metody, która nie budziłaby wątpliwości. Ale ta propozycja ratusza zbliża się do tej najbardziej bezpiecznej z prawnego punktu widzenia – mówi nam Mariusz Frankowski, radny PO.
Wszystko wskazuje na to, że projekt zostanie pojutrze zaakceptowany głosami Koalicji Obywatelskiej w Radzie Warszawy.
Nowe opłaty mają obowiązywać od 1 stycznia 2022. Sprawdź ile zapłacisz!