Do tej makabrycznej zbrodni doszło w ubiegły weekend w niewielkiej wsi Naruszewo pod Płońskiem. Wojciech K. (67l.) wypił sobie jak zwykle kilka kieliszków wódki i zaczął prawić kazania swojej starszej siostrze. Sabina B. (72l.), nie wytrzymała i postanowiła skończyć z tym raz na zawsze. Wzięła z kuchni nóż i poszła za podchmielonym bratem do szopy. Tam go dopadła i zaczęła go dźgać na oślep. Mężczyzna padł na ziemię i zalał się krwią. Po wszystkim 72-latka wróciła do domu i napisała list pożegnalny, w którym wyjaśniła, dlaczego to zrobiła. W poniedziałek wyszła na strych i... powiesiła się. Zwłoki odkryła jej córka i powiadomiła służby. - Policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch ciałach na jednej z posesji w Naruszewie. W budynku gospodarczym znaleźli zwłoki mężczyzny z wieloma ranami kłutymi. W domu na strychu natomiast kobietę – poinformowała Iwona Śmigielska-Kowalska z płońskiej policji. Sąsiedzi są w szoku. Z ich relacji wynika, że rodzeństwo wiecznie się kłóciło.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE Ukradli drabiny z marketu i czmychnęli! Nie uwierzysz jak wpadli
- Zdarzały się kłótnie, ale nikt nie przypuszczał, że ona go zabije- mówi jeden z sąsiadów. W to co się stało nie może uwierzyć też sołtys wsi. - Ja ich znałam z dobrej strony. Nie mogłam na nich powiedzieć złego słowa. A co się działo wewnątrz rodziny to już nie wnikałam. Jestem w szoku. Mieszkam tu od urodzenia i nigdy w naszej wsi nikt nikogo nie mordował - mówi Emilia Pustoła, sołtys Naruszewa. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo. - Badamy wszelkie okoliczności, które doprowadziły do ich śmierci. Mężczyzna miał liczne rany kłute klatki piersiowej. Kobieta natomiast powiesiła się. Na ten moment wykluczamy udział osób trzecich. Przyczyny zgonu ostatecznie określi sekcja zwłok - poinformowała Magdalena Sawicka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Płońsku.
ZOBACZ KONIECZNIE Rzucił się pod pędzący pociąg! Tragiczna śmierć na torach pod Garwolinem