Marcin „Borkoś” Borkowski to ratownik medyczny, który przemierzał swoim motoambulansem warszawskie ulice, niosąc pomoc potrzebującym. Swoją ogromną wiedzą dzielił się też w mediach społecznościowych, propagując wiedzę na temat pierwszej pomocy. 13 października sam uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Od tamtej pory przeszedł kilka skomplikowanych operacji, a lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej. Jego stan określany był jako ciężki, ale stabilny.
W końcu jednak ze szpitala napłynęły dobre wieści. Wszystko wskazuje na to, że stan zdrowia Borkosia zaczął się poprawiać.
„Stan zdrowia Marcina bardzo długo był ciężki i niejednokrotnie ulegał znacznemu pogorszeniu. Przeżyliśmy bardzo trudne chwile ale teraz śmiało możemy powiedzieć że JEST LEPIEJ! - czytamy w informacji, która pojawiła się w czwartek wieczorem na profilu Borkosia na Facebooku. - Marcin przeszedł ostatnią operację po której leki podtrzymujące śpiączkę zostały odstawione Aktualnie, powoli dochodzi do siebie i potrzebuje jeszcze odpoczynku… Już teraz wiemy ze powrót do zdrowia i sprawności będzie wymagał wiele czasu.”
Polecany artykuł: