Nowy budynek na który firma Senatorska Investment planuje wydać 130 mln zł, stanie w miejscu dotychczasowego parkingu zbiegu Senatorskiej i Miodowej. Jego częścią będzie też kawałek kamienicy przy Podwalu – choć jej większość zostanie zburzona.
Czytaj: Warszawa. Uciekając przed policją zgubił dowód
Projekt trzypiętrowego biurowca wykonała pracownia RKW Rhode Kellermann Wawrowsky.
Inwestycja budzić jednak kontrowersje. - I kto na to pozwolił? - pyta szef klubu PiS w Radzie Warszawy Maciej Wąsik. Jego zdaniem biurowiec przy pl. Zamkowym nie powinien powstać.
Opozycja przekonuje, że na inwestycję w takiej lokalizacji miasto powinno rozpisać konkurs architektoniczny. A za pozwolenie na bdowę w urzedzie miasta powinny polecieć głowy.
Zobacz: Warszawa. Anna wydrążyła tunel na Powiśle
Na takie dyskusje już jednak raczej za późno. Spółka Senatorska Investment ma już pozwolenie na budowę, Projekt został szczegółowo skonsultowany z konserwatorem zabytków, miejskim Biurem Architektury i ekspertami z Unesco – powstanie bowiem w rejonie wpisanym na listę światowego dziedzictwa. I w przyszłym tygodniu ruszają prace. Finał przewidziany jest w 2015r.
Inwestycja nie powstałaby, gdyby na początku 2011 r. władze miasta nie oddały działki w prywatne ręce w ramach reprywatyzacji. Jednak nie trafiła ona do spadkobierców przedwojennych właścicieli. Prawa do nieruchomości przejął bowiem biznesmen Maciej Marcinkowski, który dziś kieruje spółką Senatorska, a wcześniej zakładał firmę Szara Invest, która próbowała zabudować apartamentowcami kawałek parku na Powiślu.