Nowy Dwór Mazowiecki: Horror na SOR-ze. Czekał na pomoc, dostał zawału! Kto za to odpowiada?

2025-04-02 12:59

Z bólem w klatce piersiowej zgłosił się najpierw do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, a później dostał skierowanie w trybie pilnym do szpitala w Nowym Dworze Mazowieckim. Tam na przyjęcie czekał trzy godziny na SOR. Bezskutecznie. Był już gotowy jechać do innego szpitala, ale w drodze do auta dostał ostrego zawału serca. To, czy i gdzie doszło do zaniedbania, sprawdza między innymi Rzecznik Praw Pacjenta.

Nowy Dwór Mazowiecki: Horror na SOR-ze. Czekał na pomoc, dostał zawału! Kto za to odpowiada?

i

Autor: Shutterstock

Horror na SOR-ze. Czekał na pomoc, dostał zawału! Kto za to odpowiada?

Sprawę opisał portal TVN Warszawa. Jak relacjonuje w rozmowie z dziennikarką serwisu żona pana Jakuba, Patrycja, pod koniec lutego jej mąż źle się poczuł. Odczuwał ból w klatce piersiowej, dlatego pojechał do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w Pomiechówku. – Pani doktor przepisała mężowi mleczko na nadkwasotę żołądka. Nie zrobiła mu badania EKG, mimo że przychodnia dysponuje takim sprzętem – twierdzi pani Patrycja.

Dwa dni później, gdy ból nie mijał, mężczyzna ponownie udał się do przychodni. Tym razem przyjął go inny lekarz, który zrobił badanie EKG. Wynik był niejednoznaczny, dlatego 45-latek dostał skierowanie na dalsze badania do szpitala. Małżonkowie pojechali na SOR do szpitala w Nowym Dworze Mazowieckim. – Mimo skierowania na cito od lekarza rodzinnego, dostaliśmy bilecik i czekaliśmy. Przed 16 byliśmy na SOR, minęły trzy godziny i nic. Nikt nawet nie przebadał męża, nikt nie podszedł – opowiada kobieta.

Dramatyczny wypadek pod szkołą w Warszawie! Sześcioro dzieci w szpitalu 

Zawał serca pod szpitalem i walka o życie

Po trzech godzinach czekania małżeństwo wyszło ze szpitala. W drodze do samochodu pan Jakub dostał ostrego zawału serca. – Idąc do samochodu, mężowi zaczęły się plątać nogi, dostał drgawek, zaczęło go mocno palić w klatce piersiowej. Mąż wybrał na telefonie numer 112. Przyjechała karetka, ratownicy zabrali męża do szpitala w Legionowie – opowiada pani Patrycja.

W szpitalu w Legionowie pan Jakub przeszedł trudną operację, ma założone stenty. – Później dowiedzieliśmy się od lekarza, że liczyły się już minuty. Gdybym sama chciała zawieźć męża do Legionowa, to prawdopodobnie już bym go nie dowiozła – mówi pani Patrycja.

Kto zawinił? Sprawę bada Rzecznik Praw Pacjenta

Państwo Betlińscy skierowali skargę do Rzecznika Praw Pacjenta i Okręgowej Izby Lekarskiej. "Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia prawa pacjenta Pana Jakuba Betlińskiego przez Nowodworskie Centrum Medyczne w Nowym Dworze Mazowieckim" – poinformowało biuro prasowe Rzecznika Praw Pacjenta.

Najważniejsze numery alarmowe. Czy znasz je na pamięć? Ten QUIZ może kiedyś uratować ci życie
Pytanie 1 z 10
999 – co to za numer?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki