Zabrała dziecko i uciekła od partnera
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu. - Policjant z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, który wcześniej przez kilka lat pełnił służbę w nowodworskiej komendzie, wracał wieczorem do domu. W pewnym momencie zauważył na ulicy płaczącą kobietę, która niosła na rękach małe dziecko. 23-latka szła boso, a dziewczynka pomimo chłodu nie miała na sobie ciepłego ubrania. Policjant natychmiast zareagował, nie pozostając obojętny na sytuację, w jakiej znajdowała się młoda mama i jej dziecko - wyjaśniła podkom. Joanna Wielocha z nowodworskiej policji.
Zobacz też: Horror na Woli. Kobieta w szale wysmarowała swoją krwią samochody
Szybko okazało się, że chwilę wcześniej w domu 23-latki doszło do awantury z jej nietrzeźwym partnerem. Asp.szt. Łukasz Majewski nie tylko o sytuacji zawiadomił dyżurnego nowodworskiej komendy. Zrobił o wiele więcej. - Kiedy wspólnie z innymi osobami oczekiwali na przyjazd patrolu, funkcjonariusz pobiegł do swojego domu i przyniósł kobiecie zapasowe buty, a dziecku kurtkę - przekazała kom. Wielocha.
Agresywny partner 23-latki zatrzymany
Agresywny partner kobiety szybko został namierzony przez policjantów i zatrzymany. - 26-latek w wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnej celi - poinformowała podkom. Wielocha.
Materiał dowodowy zgromadzony przez policjantów pozwolił postawić mężczyźnie zarzuty spowodowania obrażeń ciała, na okres nie dłuższy niż 7 dni, na szkodę osób najbliższych, wspólnie z nim zamieszkujących. - Prokurator zastosował wobec 26-latka środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, połączonego z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi, zakazem zbliżania się do nich, a także nakazano opuszczenie lokalu zajmowanego wspólnie z nimi. Mężczyźnie grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności - poinformowała podkom. Joana Wielocha.
To kolejny już przykład empatii, jaką wykazał się funkcjonariusz policji. Przypominamy historię dzielnicowego, który uratował życie maleńkiej sarnie.