Chwile grozy w ostatnim czasie przeszli mieszkańcy Pragi- Południe. Wszystko przez mężczyznę, który z ukrycia atakował ich nożem. Najpierw napadł na mieszkankę niedaleko Wiatracznej. Kobieta wracała o godz. 22 do domu. Nagle na rogu Siennickiej i Grochowskiej pojawił się ok 40-letni mężczyzna i ruszył za nią w stronę klatki. Kiedy wprowadzała kod do domofonu, zaatakował ją i przycisnął do drzwi. Potem przystawił jej nóż do brzucha i wysyczał „Oddaj torebkę, bo cię zabiję!”. Następnie wyrwał jej torbę z całą zawartością i uciekł.
Następnego dnia o 5 rano na przystanku Kinowa podszedł do starszej kobiety, wyciągnął nóż i zażądał torebki. - To był wysoki, szczupły mężczyzna, miał na sobie żółtą kurtkę. Dałam mu torebkę, bo bałam się o swoje życie - piszę kobieta. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci i rozpoczęli poszukiwania niebezpiecznego typka. W końcu dopadli go przy ul. Grochowskiej i przewieźli na komendę. Usłyszał już zarzuty. Teraz czeka go rozprawa w sądzie i więzienie.