Oddanie obwodnicy Marek do użytku zostało zaplanowane na 15 grudnia. Właśnie okazało się, że czeka nas kolejne opóźnienie. To nie pierwszy przypadek opóźnień związany z tym połączeniem. Fragment S8 miał być oddany do użytku już w lipcu. Teraz Ministerstwo chce zerwać kontrakt z wykonawcą.
Jak podaje portal warszawa.wyborcza.pl włoska firma Salini, wykonawca drogi, nie była w stanie dotrzymać obiecywanego terminu. Marek Chodkiewicz, wiceminister infrastruktury, zapowiedział, że w piątek kontrakt z firmą Salini zostanie zerwany. - Tam jest naprawdę niewiele do zrobienia. Głównie pomalowanie pasów, ustawienie znaków i dokończenie odwodnienia. Mamy umowy z firmami na utrzymanie naszych dróg. Są też podwykonawcy obwodnicy Marek. Zastanowimy się, jak najszybciej dokończyć inwestycję. Być może uda się jeszcze w tym roku - powiedział "Stołecznej" Tomasz Kwieciński, zastępca szefa GDDKiA na Mazowszu, zapowiadając tym samym, że będą próbowali kończyć budowę własnymi siłami.
Również dzisiaj GDDKiA podpisało umowę na projekt i budowę krótkiego odcinka wschodniej obwodnicy Warszawy wzdłuż trasy lubelskiej (S17) do węzła Zakręt w Starej Miłośnie. Wykonawcą została firma Warbud S.A. Na odcinku mają się znaleźć także m. in. kładki dla pieszych, chodniki i ścieżki rowerowe. Inwestycja ma być gotowa do marca 2021 r.