Polecany artykuł:
W niewielkim lokalu w pawilonie przy Grójeckiej ma docelowo zamieszkać kilkanaście kotów. Wszystkie są przebadane, poddane kwarantannie, wykastrowane lub wysterylizowane. I gotowe do adopcji. - To Kreacja, która jest szylkretowa, taka nasza trójkolorka. Ma plamy czarne, białe i brązowe. Łatwo zapada w pamięć i można się w niej zakochać - opisuje jedną z podopiecznych Katarzyna Okuń, która pracuje w Schronisku na "Paluchu".
Lokal został wyremontowany i wyposażony w miękkie kanapy, drewniane meble i drapaki. Wszystko po to, by osoby, które zdecydują się na adopcję, były świadome jej konsekwencji. - Pokazujemy, że meble są porysowane a kanapy rozdarte - nie chcemy by ktoś oddał kota mówiąc, że nie jest gotowy na takie szkody - mówi dyrektor "Palucha" Henryk Strzelczyk.
"Ochota na kota" to także miejsce w którym będzie można porozmawiać o kotach ze specjalistami i dowiedzieć się więcej o kocich zwyczajach i potrzebach. Mają tam też zaglądać wycieczki szkolne na zajęcia edukacyjne. Więcej informacji w materiale: