ZTM do końca marca wypowiedział umowy na wspólny bilet wszystkim podwarszawskim gminom, które czekają teraz na nową ofertę. Zaczął też skracać i likwidować niektóre trasy. Urzędnicy mają przedstawić szczegółowy plan oszczędnościowy w połowie stycznia. Pasażerowie są tym oburzeni. - Każą nam dużo więcej płacić za bilety, po czym zabierają połączenia i nocne metro - denerwują się Iwona (31 l.) i Piotr (35 l.), którzy codzienne dojeżdżają do pracy z Pragi-Południe na Mokotów.
W sylwestra ktoś rozwiesił nawet na przystankach tabliczki z informacją o odwołaniu podwyżki. Podano na niej numer infolinii. - To bardzo nieodpowiedzialny żart - skwitował na swojej stronie internetowej ZTM.
Od wczoraj komunikacja zdrożała od 10 do 30 procent. Za jednorazowy przejazd zamiast 3,60 płacimy 4,40 zł. Bilet miesięczny kosztuje nie 90, ale 100 złotych. Z kolei za bardzo popularne 20-minutowe kartoniki zamiast 2,60 trzeba zapłacić 3,40 zł. Wraz ze wzrostem cen biletów wzrośnie również wysokość opłat dodatkowych. Jazda bez biletu będzie kosztowała 220 zł, a jazda bez dokumentu poświadczającego prawo do ulgi - 176 zł. Za wydanie kolejnej karty spersonalizowanej będzie trzeba zapłacić 13,20 zł. Uwaga! To jednak nie koniec złych wiadomości. Pasażerowie muszą szykować się na kolejną olbrzymią podwyżkę cen biletów, która zostanie wprowadzona za rok. Od 1 stycznia 2014 roku bilety jednorazowe mają kosztować 5,20 zł, 30-dniowe - 112 zł, a 90-dniowe - 280 zł.
Tyle zapłacimy za bilety
* jednorazowy 4,40 zł
* 20-minutowy 3,40 zł
* 40-minutowy 4,60 zł
* dobowy 15 zł
* 30-dniowy 100 zł
* 90-dniowy 250 zł
* jednorazowy ulgowy 2,20 zł
* 20-minutowy ulgowy 1,70 zł
* 40-minutowy ulgowy 2,30 zł
* dobowy ulgowy 7,50 zł
* 30-dniowy ulgowy 50 zł
* 90-dniowy ulgowy 125 zł