Władze Warszawy przekazały we wtorek nowe wiadomości w sprawie słynnego „szpiegowa”. Kompleks bloków mieszkalnych przy ul. Sobieskiego 100 zostanie teraz przejęty. Od lat 80. budynki należały najpierw do ZSRR, a potem do Federacji Rosyjskiej. Ratusz otrzymał zielone światło od Ministerstwa Spraw Zagranicznych na przejęcie budynków.
Obiekty od lat stoją puste, a Rosja pomimo że od 2016 roku nie ma prawa ich użytkować nadal nie zostały przekazane Warszawie. Wszystko zmieniło się po ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego. Miasto postanowiło się upomnieć o swoja własność. - W ciągu najbliższych tygodni komornik będzie mógł wejść na nieruchomość przy Sobieskiego 100 – powiedziała rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk.Rratusz tłumaczy, że miasto nie otrzymało odpowiedzi na korespondencję z wyrokami sądowymi. - Wysyłaliśmy pisma, które wracały nieotwarte. Federacja Rosyjska nie miała zamiaru wydać nam budynków - dodała rzeczniczka.
Bloki dla uchodźców
Jak podkreśla ratusz, rosyjska agresja przyśpieszyła ten proces. To nie jedyne budynki, o które miasto ma zamiar się upomnieć. Podobny status mają nieruchomości przy ul. Kieleckiej 45. Mimo prawomocnych wyroków sądu Federacja Rosyjska nie miała zamiaru zwracać skarbowi państwa obiektów.
Polecany artykuł:
Sobieskiego 100 dla uchodźców
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiada, że przy Sobieskiego 100 ma powstać osiedle dla rodzin ukraińskich uchodźców. Przekazanie obiektu poszkodowanym przez wojnę ludziom będzie miało wymiar symboliczny.