- Policjanci ze Śródmieścia we współpracy z policjantami z Komendy Stołecznej Policji zapobiegli licytacji obrazu, który pod koniec wojny został zrabowany przez hitlerowców – informuje podinsp. Robert Szumiata z policji w Śródmieściu. Aukcja miała się odbyć "tuż pod nosem" policjantów z komisariatu przy Wilczej – , niemal po sąsiedzku, w domu aukcyjnym licytującym wystawione dzieła sztuki , mieszczącym się na tej samej ulicy. Nie doszło do niej jednak. Obraz został przejęty przez funkcjonariuszy i przekazany na razie pod opiekę Muzeum Narodowego. „Donzella” od wielu lat figurowała jako utracona. Jednak już w 2006 roku raz trafiła na licytację – wówczas nie została jednak wyłapana. Tym razem się udało.
Zobacz ten obraz w galerii poniżej
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
- Gdyby nie policjanci, odnalezione dzieło sztuki mogłoby znowu zniknąć z rynku. Dlatego tak ważne było niedopuszczenie do jego sprzedaży – mówi Robert Szumiata.
Edward Okuń to szlachcic spod Warszawy, twórca pierwszej w Polsce loży masońskiej, świadek zamachu na prezydenta Gabriela Narutowicza, malarz modernistyczny tworzący w Paryżu i Rzymie i w Warszawie. Na obrazie „Donzella” (po włosku – panna) namalował włoską poetkę, która żyła w Toskanii w XIII wieku. Niektórzy mówią, że kobieta miała rysy ukochanej Okunia – Zofii. Obraz był przed II wojną światową wystawiany dwukrotnie w Zachęcie. Z wystawy w 1911 r. - kupił go warszawski kolekcjoner Andrzej Rotwand, który po 1931 roku z powrotem podarował obraz do zbiorów Zachęty.
Losy obrazu i powojennych właścicieli ustalają teraz policja z prokuraturą.