Służby otrzymały informacje o ładunku wybuchowym o godzinie 21:59. - Samolot wylądował planowo o godzinie 23:11. Został odholowany na bezpieczną odległość, po czym ewakuowano wszystkich pasażerów i załogę – powiedział mł. kpt. Paweł Plagowski ze straży pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim. Strażak podkreślił, że lądowanie odbyło się bezpiecznie. Na pokładzie znajdowało się 87 osób, w tym troje dzieci i 6 członków załogi.
Na lotnisko zadysponowano ogromne środki: 12 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, straż pożarną Lotniska Modlin, policję i pogotowie ratunkowe. W akcji brała również udział straż graniczna.
Po opuszczeniu pokładu przez ludzi maszyna została sprawdzona przez pirotechników straży granicznej. - Na szczęście informacje się nie potwierdziły. Na pokładzie nie stwierdzono materiałów wybuchowych. Nikomu nic się nie stało – powiedział Paweł Plagowski. Akcja służb zakończyła się około godziny 1 w nocy.
Ogromna akcja służb na lotnisku w Modlinie
Nie wiadomo, kto poinformował służby o rzekomej bombie w samolocie. - Policja nie będzie prowadziła dochodzenia w tej sprawie. Informacja o rzekomej bombie wpłynęła do dyżurnego operacyjnego w formie informacji kaskadowej. Jest to rodzaj spamu – powiedziała asp. sztab. Joanna Wielocha z nowodworskiej policji.