Jeszcze warszawiacy nie wygrali z epidemią koronawirusa i raczej długa droga przed nimi, a już nad stolicę nadciągnęło widmo kolejnej katastrofy. Poziom wody w Wiśle alarmująco spada i jeśli sytuacja meteorologiczna się nie poprawi, może dojść do największej suszy od 100 lat! Choć na razie policja rzeczna na razie nie przyłapała ani jednego warszawiaka na chodzeniu po odkrytych fragmentach Wisły, to jednak apeluje o ostrożność. Utopić się jest bardzo łatwo. Policjanci proszą więc o rozwagę podczas spacerów nad Wisłą, nie tylko ze względu na ryzyko utonięcia. Na odsłaniających się brzegach często dochodzi też do pożarów wysuszonych traw z powodu rzucanych niedopałków czy łatwopalnych śmieci.
Rodzina DZIKÓW postanowiła odwiedzić... szkołę na Pradze-Północ
Policjanci z Komisariatu rzecznego apelują więc o rozwagę nad wodą oraz na wodzie. - Przy takim poziomie żegluga na Wiśle jest utrudniona. Koryto rzeki odsłania piaszczyste wypłycenia jak i kamienne przeszkody. W takich warunkach żegluga powinna odbywać się tylko w oznaczonym bojami szlaku żeglownym. Nie należy absolutnie próbować przechodzenia rzeki wszerz, gdyż niski stan nie oznacza, że Wisła jest bezpieczna. Bądźmy rozsądni i przewidujący – apeluje podkom. Kinga Czerwińska z policji rzecznej.
EPIDEMIA sprzyja włamywaczom! SZABROWNICY grasują po nieczynnych HOTELACH
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.