Jeszcze dwa lata temu w tej zniszczonej kamienicy na Pradze-Północ mieszkali ludzie. Żyli jak w slamsach. Osuwał się strop, z góry spadały cegły. Nie mogli się doprosić o wykwaterowanie ale z czasem dostali nowe mieszkania. W porę. Dziś to już na szczęście pustostan. Nie wiadomo dlaczego w sobotę wieczorem zaczął płonąć. Ogień pojawił się na dachu. Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali chwilę przed godz. 20. Na miejsce natychmiast zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej. O zdarzeniu została poinformowana także policja. Strażacy rozprawili się z szalejącym ogniem, oddymili pomieszczenia i weszli do wnętrza budynku. Następnie bardzo dokładnie sprawdzili wszystkie pomieszczenia.
- Ratownicy ugasili budynek, weszli do środka, nikogo nie znaleźli. Nikt też w całym tym zdarzeniu nie ucierpiał – poinformował Wojciech Kapczyński z komendy miejskiej państwowej straży pożarnej w Warszawie. Kamienica nadaje się już tylko do wyburzenia.