Warszawa. Trwają poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. Jego ojciec zaskoczył
Chłopak wyszedł z mieszkania w Pogroszewie-Kolonii pod Ożarowem Mazowieckim. Złapał autobus komunikacji miejskiej, którym dojechał do stolicy. Tam, przesiadł się w metro i ostatni raz monitoring miejski złapał chłopaka w okolicach mostu Gdańskiego.
Rodzice i przyjaciele Krzyśka nie ustają w poszukiwaniach. Wspólnie pływają skuterem po Wiśle, szukają jakiegokolwiek, nawet najmniejszego śladu. Ojciec chłopaka lata również dronem, na który zdobył uprawnienia, chodzi brzegami rzeki i wypatruje.
– Zwracamy się do wszystkich, którzy mogą nam pomóc szukać Ciebie na lądzie i wodzie - błagam, pomóżcie nam sprawić aby nasz syn do nas wrócił. Jeśli są grupy poszukiwawcze, które mają doświadczenie, sprzęt, możliwości, błagam o pomoc. Nie wiemy już co robić, jak nagłaśniać tę sprawę, nie chcemy się poddawać. Synku, jesteś naszym światem, nie zrezygnujemy nigdy – napisała matka zaginionego.
Krzysztof Dymiński. Rysopis zaginionego
Krzysztof Dymiński urodził się w 2007 roku. W dniu zaginięcia był ubrany w granatową bluzę z dużym logiem ADIDAS z przodu w kolorze białym, spodnie ciemne oraz buty czarne marki Diesel. Ma około 180 cm wzrostu. Ma szczupłą sylwetkę, faliste włosy i aparat na zęby.
Ktokolwiek widział nastolatka lub posiada informacje o miejscu jego pobytu, prosimy o pilny kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.
Listen on Spreaker.