Zobacz TO WIDEO:
Polecany artykuł:
Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie pogryzienia przez amstaffa dwojga małych dzieci pod Mławą na Mazowszu. Kamil G., ojciec jednego z dzieci, zgłosił się do prokuratury w Mławie i złożył wyjaśnienia.
Usłyszał zarzut narażenia nieletnich na niebezpieczeństwo oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. - W dniu dzisiejszym Kamil G. stawił się w prokuraturze, przedstawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa. Kamil G. przyznał się do winy, złożył też wyjaśnienia , które będą weryfikowane - powiedział TVP Marcin Bagiński, rzecznik prokuratury w Mławie. Kamilowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
>>> Pomagają bezdomnym, a za chwilę sami mogą zostać bez dachu nad głową [AUDIO]
Wiadomo, że pies należał do rodziny od niedawna. - Zwierzę trafiło do rodziny dzień wcześniej. Będziemy ustalać, gdzie wcześniej ten pies był, czyj on był i kto sprawował nad nim opiekę. Prawdopodobnie rodzina słabo znała to zwierzę, było ono swobodnie puszczone na podwórku i mogło podejść do dzieci - mówi Katarzyna Kucharska z mazowieckiej policji.
Po ataku psa ośmiomiesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Trzyletni chłopiec czuł się lepiej. Oboje przebywają w stołecznym Centrum Zdrowia Dziecka.
Czytaj też: Strażnik miejski przewrócił staruszkę? Poszło o kramik z warzywami [WIDEO]