27-letni obywatel Ukrainy hołdując starej, jeszcze rzymskiej zasadzie "Pieniądz nie śmierdzi", w jednym, ze stołecznych centrów handlowych próbował włamać się do kasetek z pieniędzmi przy wejściu do publicznych toalet. Nie odniósł sukcesu, gdyż nim się dobrał do pieniędzy, zatrzymała go ochrona. I przekazała wezwanemu patrolowi policji.
Czy Warszawa zdąży z 500 plus przed Wigilią?
Okazało się, że "toaletowy złodziej" już wcześniej dwa razy dokonał podobnych włamań - skutecznych. Teraz trafił do aresztu i usłyszał zarzuty usiłowania oraz dwóch dokonanych kradzieży z włamaniem.