Okradł ze wspólnikami mieszkanie. Wpadli, bo zgubił w nim paragon

i

Autor: Policja Okradł ze wspólnikami mieszkanie. Wpadli, bo zgubił w nim paragon

Okradł ze wspólnikami mieszkanie. Wpadli przez drobny szczegół. W tle pościg, strzelanina i list gończy

2022-06-10 16:20

Szajka złodziei okradła mieszkankę Warszawy z gotówki i kosztowności o wartości 100 tys. złotych! Przestępcy przechytrzyli ofiarę, jeden z nich podał się za pracownika administracji. Nieuważny oszust zgubił jednak w jej mieszkaniu paragon. To wystarczyło, żeby szajka wkrótce poczuła na rękach kajdanki. Okazuje się, jeden z nich miał już na koncie policyjny pościg ze strzelaniną w tle.

Okradli mieszkanie na "administratora"

Kryminalni z Ursynowa mieli pełne ręce roboty. W piątek, 25 maja, zgłosiła się na policję kobieta, która została w perfidny sposób pozbawiona oszczędności życia. Jeden z podejrzanych zapukał do jej drzwi i przedstawił się jako administrator spółdzielni mieszkaniowej.

Podczas wizyty był miły i nakłonił pokrzywdzoną, żeby nalewała wody do wanny w łazience, a on będzie sprawdzał przepustowość instalacji. - W tym czasie do mieszkania weszli dwaj pozostali sprawcy, którzy splądrowali wszystkie możliwe miejsca, w których mogła być ukryta biżuteria i pieniądze. Kiedy podejrzani zabrali pieniądze w kwocie około 10.000 zł oraz złoto i biżuterie warte kolejne 90.000 zł, mężczyzna podziękował za współpracę i wyszedł. Kobieta zorientowała się, że została okradziona dopiero po powrocie córki – powiedział Robert Koniuszy z ursynowskiej policji.

Przeczytaj również: Wielka kasa leciała przez okna. Oszuści z Warszawy zarobili kokosy

Okazuje się, że jednemu ze złodziei wypadł w mieszkaniu paragon ze sklepu. Dzięki temu policjanci dowiedzieli się, że przestępcy mieszkają w hotelu na Ochocie. Tam dopadli ich 27 maja, znajdując w pokoju 11.000 PLN, 300 USD, 650 GPB, złotą biżuterię oraz marihuanę.

Zwiał policji do lasu

Policjanci sprawdzili podejrzanych w rejestrze. Okazało się, że jeden z nich, 26-letni chorzowianin jest poszukiwany listem gończym przez policję w Zielonej Górze i prokuraturę w Opolu za kradzieże i napaść na policjanta. 15 marca lubuscy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli jego renault. Wtedy 26-latek dodał gazu i zaczął uciekać. W końcu osobówką uderzył w policyjny motocykl, a policjanci zaczęli strzelać. Pościg zakończył się w pobliskim lesie, gdzie mieszkaniec Chorzowa porzucił samochód, zwiał w krzaki i tyle go widzieli. Teraz wpadł w ręce ursynowskich policjantów.

Oszuści obłowili się na starszych osobach. Wielkie pieniądze leciały przez okna

Trzy miesiące aresztu, kilka lat za kratami

Trzej przestępcy trafili do policyjnego aresztu. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ursynów usłyszeli zarzuty kradzieży i posiadania środków odurzających. Sąd zadecydował o umieszczeniu ich w areszcie na 3 miesiące. Każdemu grozi 5 lat odsiadki, a 26-latek odpowie dodatkowo za wcześniejsze przestępstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają