Niedługo po inwazji Rosji na Ukrainę prezydent naszych wschodnich sąsiadów poprosił o oddawanie krwi dla rannych rodaków. Jego prośba spotkała się z ogromnym odzewem, również wśród Polaków. Ludzie ustawiają się w długich kolejkach tylko po to, by pomóc sąsiadom.
Dzisiaj, 1 marca, reporter „Super Expressu” odwiedził Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie przy ul. Saskiej. W kolejce przed budynkiem czekało kilkadziesiąt osób. Jak widać, nie straszne nam jest czekanie kilku godzin przed budynkiem, by pomóc.
Co ciekawe, okazuje się, że warszawskie banki krwi są niemalże przepełnione. Jednak niech to nie zniechęca Was do kolejnych wizyt w punktach krwiodawstwa! Krew nigdy się nie zmarnuje i być może w niedalekiej przyszłości może uratować komuś życie.
Polecany artykuł:
Krew można oddać w dowolnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, w oddziałach terenowych lub podczas mobilnych akcji pobierania krwi, niezależnie od miejsca zamieszkania.
Medycy przestrzegają jednak, że dawcą może zostać osoba, która ukończyła 18 lat. Oddawać krew można do 60 roku życia, chyba, że wcześniej już ktoś to robił – w tym wypadku górna granica przesuwa się do 65 lat.
Dawcą może zostać osoba, która waży co najmniej 50 kilogramów, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie wykonała tatuażu, przekłucia uszu lub innych części ciała, nie poddawała się akupunkturze oraz nie miała wykonanych innych zabiegów operacyjnych, a także nie była leczone krwią i jej składnikami!
Polecany artykuł: