Potrzebna pomoc

Olę wyniszcza potworna choroba. 23-latka szuka pracy, by zarobić na leczenie

2023-09-23 6:34

Chora na rdzeniowy zanik mięśni Ola Witkowska (23 l.) z Miedznej pod Węgrowem po wielu perypetiach dostała szansę na życie. Otrzyma lek hamujący rozwój tej strasznej choroby. Warunkiem jest wykonanie szeregu badań. Ola nie ma jednak jak dojeżdżać do Warszawy, bo podróż musi odbywać się w wózku w pozycji siedzącej. Gmina nie chce jej pomóc, więc młoda kobieta szuka zdalnej pracy na komputerze, by zarobić na wyjazdy.

Ciężko chora Ola potrzebuje pomocy

Ola Witkowska (23 l.) z Miedznej pod Węgrowem od urodzenia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Choroba ciągle postępuje, ale młoda kobieta walczy z nią z całych sił. Pomimo tak strasznej przypadłości, która bez odpowiedniego leczenia może dla Oli skończyć się tragiczne, 23-latka nie traci humoru, a przede wszystkim nadziei, że dostanie kiedyś specyfik, który pozwoli jej dożyć sędziwego wieku.

Już teraz młoda kobieta wie, że istnieje taki lek i będzie zakwalifikowana na leczenie Rysdyplamem, hamującym rozwój zaniku mięśni. Jednak żeby podjąć leczenie, Ola musi wykonać szeregu badań w oddalonej o 70 km Warszawie. Problem w tym, że rodzina nie ma samochodu, a transport nie może się odbywać inaczej, jak tylko w jej wózku w pozycji siedzącej. I właśnie tu zaczynają się schody. Miejscowa kolumna transportu sanitarnego zawiezie Olę, ale tylko leżącą na noszach. - Ja muszę siedzieć, bo zmiany układu kostnego wykluczają inną pozycję podróżowania - tłumaczy nam Ola. - W naszej gminie Miedzna jest specjalny samochód, ale co z tego, kiedy wójt ciągle robi łaskę i teraz nie chce go udostępnić. Musimy same z mamą płacić obcym ludziom, by zawieźli mnie do lekarza - mówi ocierając łzy.

Wójt Miedznej Tadeusz Okulus tłumaczy z kolei, że ma samochód do transportu chorych na wózkach inwalidzkich, ale nie ma obsługi medycznej. - Według mnie razem z chorą powinien jechać lekarz lub pielęgniarka, a niestety gmina nie zatrudnia takich osób - informuje.

Ola szuka pracy

Ola postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Chce zdalnie pracować na komputerze, by zarobić na wyjazdy do Warszawy. - Znam się na tym, bo pracowałam już w zastępstwie w firmie ochroniarskiej. Podejmę każą zdalną pracę, bo muszę zarobić na wyjazdy na badania i do lekarzy, by dostać upragniony lek. Proszę, żeby ktoś mnie zatrudnił - apeluje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają